Dzisiejszego pięknego deszczowego poranka, kiedy dobudzałam się poranną kawą i śniadaniowym croissantem z masłem. Ukradkiem nadszedł ktoś komu niestraszna była owa deszczowa pogoda. Usłyszałam hałas i dźwięk spadającego 'czegoś' na podłogę tuż przy frontowych drzwiach. Odruchowo pojawił się na mej twarzy szyderczy uśmieszek i pewność,że to coś dla mnie. Zachłysnęłam się kawą upajając się myślą o pocztówkach, jednocześnie dochodząc do pełni świadomości potrzebnej na przetrwanie kolejnego dnia. Otrzymałam zatem dzisiaj dwie czarno - białe pocztówki. Jednak tylko jedna przykuła szczególnie moją uwagę i wprowadziła mnie jednocześnie w stan osłupienia i zachwytu. Przedstawia jedną z interesujących scenek z okresu II Wojny Światowej, która zawsze niebywale interesowała mnie osobiście. Dla niektórych ta pocztówka to nic niezwykłego, dla mnie zaś jest prawdziwą perełką kolekcjonerską. Po prawej stronie znajduje się Carl Gustaw Emil Mannerheim - fiński dowódca wojskowy i polityk. Prezydent Finlandii w latach 1944-46.

Stał na czele fińskiego ruchu niepodległościowego w czasie I wojnie światowej i doprowadził do wyzwolenia swojego kraju spod władzy Rosji, a następnie przyczynił się do zachowania jego niepodległości w latach II wojny światowej i okresie powojennym. Wielkie umiejętności wykorzystywania naturalnego ukształtowania terenu i warunków umożliwiły mu osiągnięcie szeregu zwycięstw nad przeważającymi siłami nieprzyjacielskimi.