google.com, pub-3725043939020698, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Rotorua - miasto Nowo Zelandzkiej Wyspy Północnej. Drewniana pocztówka. - Memories that remain ...

Rotorua to miasto Nowo Zelandzkiej Wyspy Północnej. Nie będę się może znacznie zagłębiać, ale pierwsza charakterystyczna rzecz o jakiej sł...

Rotorua - miasto Nowo Zelandzkiej Wyspy Północnej. Drewniana pocztówka.

/
7 Comments
Rotorua to miasto Nowo Zelandzkiej Wyspy Północnej. Nie będę się może znacznie zagłębiać, ale pierwsza charakterystyczna rzecz o jakiej słyszałam od koleżanki, którą poniższą kartkę mi przywiozła i wyczytałam względem tego miasta to fakt, że unosi się tam znaczny zapach siarkowodoru - innymi słowy - śmierdzi zgniłymi jajkami  - nice  prawda ? :) Tak czy inaczej warto zwiedzić to miasto ze względu na popularne tam gejzery. 

Pozwolę sobie jednak nawiązać do innej tematyki - samej pocztówki. Toż drewniana pocztówka to prawdziwy ewenement, za który bardzo Sabince jestem wdzięczna :) Z czym kojarzy Wam się informacja zapisana na drewnie?[...] W bardzo odległych czasach, gdy chciało się zapewnić ukochaną osobę o swojej miłości – należało wziąć do ręki nóż, podejść do okazałego drzewa i wyryć w nim świadectwo swoich uczuć. Do dzisiaj w każdym lesie i parku przetrwały te 'starożytne' oznaki namiętności. Można się z nich dowiedzieć, że „Tomek Love Ania” lub „M+H=WM”[...]. Mój Ojciec raz w życiu wyrył coś na drzewie. Była to symboliczna data - 20 lipca 1969 roku, kiedy to stopa ludzka po raz pierwszy dotknęła księżyca. Nasze pokolenie już to nie dziwi, ale wyobraźcie tylko sobie co musiał czuć ten jeszcze mały chłopiec dowiedziawszy się z radia ,ze co nie możliwe stało się możliwe! Widziałam to drzewo kiedy sama byłam małą dziewczynką, Ojciec zabrał mnie w to miejsce i opowiedział tą historię. Drzewo było, wyryte "coś" również, ale czas zniekształcił nieco tego fragmenty.





You may also like

7 komentarzy:

  1. Świetna historia. Na chwilę przeniosłam sie w te dawne czasy :) I super kartka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale rarytas!!
    Jest fantastyczna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Owszem jest niesamowita i wyjątkowa. Bardzo jestem z niej uradowana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś widziałam metalową, ale żeby drewnianą? Prawdziwe cudo :)

    I historia piękna. Młodsze pokolenia pewnie już tego nie zrozumieją...

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno nie zrozumieją. Kiedyś wszystko toczyło się wokół warznych wydarzeń, które były wręcz celebrowane, teraz nic już czlowieka w istocie nie zadziwi... Piekne życie musiało być kiedyś, zapewne dużo ciekawsze bez komputera, telewizji i innych pierdół (które bądź co bądź ułatwiają nam życie).

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zgodzę się z wami, że młodsze pokolenie tego nie zrozumie i że piękne życie się skończyło. Młodzi ludzie nadal mają marzenia, żyją legendami, baśniami i symbolami. Tylko, że dla dorosłych są to "pierdoły". Przypuszczam, że wówczas, wyrycie inicjałów na drzewie, starsze pokolenie również nazywało głupotami. To nie prawda, że dzisiejsza młodzież jest ignorancka.

    Co do pocztówki, jest wyjątkowa. Nie miałam pojęcia, że takie istnieją. A historia... Do dzisiaj znam ludzi, którzy ryją swoje inicjały z miłości. W ogóle ta historia skojarzyła mi się z Pinokiem, pamiętacie? Dżepetto wyrył serce na drzewie, z którego powstał Pinokio.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ ja nie twierdze,że młodzież jest zdeprawowana i ignorancka:) Gdzież tam, nic podobnego!!!Absolutnie;) Młodzi ludzie,tak jak mówisz,mają piękne idee, marzenia, wyobraźnie...Mówie o czasach, które radykalnie się zmieniły, mówie o czymś co już zdaje się nie powróci. Ja też żyje tymi pięknymi opowieściami Ojca, idealizuje sobie jego, choć biedne to piękne czasu. To naturalna kolej rzeczy.

    OdpowiedzUsuń

W statystykach komentarzy mam ponad 400 stron spamu , fajnie ,że mnie odwiedzacie, ale jeszcze milej gdy bedziecie pisac na temat :)
Za każdy wartościowy komentarz dziękuje z całego serducha, to mobilizuje ! :)